Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Atena
|
Wysłany:
Pią 8:33, 22 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Znając Willa odpowie że sam da radę - wtrąciła - Więc Ryan, nie pytamy się go
tylko pomożemy dojść do obozu. A Ty - zwróciła się do Willa - nie dyskutuj z nami
tylko oprzyj się na Ryanie i możemy iść - zrobiła udawaną grozna minę i uśmiechneła
się pod nosem.
Jack poszedł przodem, za nim Sun, Ryan z Willem.
Obróciła się jeszcze, popatrzyła na wodospad i poszła za resztą.
|
|
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Pią 15:28, 22 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-Wolałbym iść z tobą,ale skoro muszę z Ryanem-powiedział lecz po chwili dodał-Powiedzcie co się z wami działo,kiedy widzieliśmy się poraz ostatni.
|
|
|
Ryan Crower
|
Wysłany:
Pią 15:34, 22 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 276 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Nic takiego, płyneliśmy długo na szczątkach tratwy, później byliśmy na jakiejś plaży, no i ta wyprawa przez dżunglę. Dotarliśmy do wodospadu i sam wiesz co było dalej. Jeśli chcesz poproś Atenę o pomoc, ale wątpię aby dała radę ci pomóc
Ryan chciał dodać coś jeszcze ale wydawało mu się że nie powienien mówić 'choremu' że nie uśmiecha mu się wleczenie go przez dżunglę.
-Chodź, nie marudź!
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Pią 15:39, 22 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-Nikt mi nie musi pomagać-powiedział spoglądając na obandażowaną ranę.-Jack wykonałeś kawał dobrej roboty-powiedział uściskując ręke lekarzowi,poczym powiedział-
-No dalej chodźmy na tą plaże-poczym zaczął iść z Ateną i lekarzem przed siebie.
|
|
|
Sun Kwon
|
Wysłany:
Pią 16:46, 22 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Bez słowa ruszyła w drogę rzucając Ryanowi przelotny uśmiech.
Will, już taki jest. Zawsze radzi sobie sam.
[dżungla przednia część]
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Pią 22:20, 22 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
Wyszedł z dzungli nie zauważając nikogo.Wtedy Jack spytał
-Gdzie są wszyscy
-Nie wiem,może poszli na lody-odpowiedział mu will.Czuł że humor mu dopisuje.W sumie cieszył się,Atena wróciła cała i zdrowa.Pochwili poszedł w kierunku swojego namiotu by się zdrzemnąć,w końcu ta wyprawa trochę nadwyrężyła jego ciało.
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Sob 12:16, 01 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wyszła z dżungli i przystaneła by nacieszyć się widokiem wodospadu.
Było tu tak pięknie, kolorowe kwiaty, soczysta zieleń.
Podeszła do jeziorka i usiadła na kamieniu.
Zdjeła trampki i zamoczyła stopy w zimnej wodzie.
Chciała poukładać natłok myśli w swojej głowie, miała nadzieje że tu się jej to uda.
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Nie 13:42, 02 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Po jakimś czasie zeszła z kamienia i położyła się na polance.
Obserwowała przepływające obłoki. Przypomniało się jej jak pewnego
dnia, gdy znowu spotkali się w tajemnicy z Nikosem, siedzieli przytuleni
na ławce i obserwowali chmury mówiąc co im dany obłok przypominał.
Wspominała go gdy nagle kątem oka zobaczyła go wśród drzew.
Podniosła szybko głowę, spojrzała w tamtym kierunku lecz jego tam nie było.
Wyciągneła znowu zdjęcie.
Ciekawe co się z Tobą dzieje. Pamiętasz mnie jeszcze?
Wstała, schowała zdjęcie do kieszeni i udała się na plaże.
[plaża]
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Wto 9:40, 04 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Zrobiło się już ciemno gdy dotarła na polane przy wodospadzie.
Rozejrzała się w poszukiwaniu kamienia o którym pisała Lynn.
Zobaczyła go nieco dalej. Przesuneła wzrokiem po otoczeniu upewniając się że nie ma żadnego zagrożenia, podbiegła szybko do kamienia i wzieła krótkofalówke do ręki.
Włączyła ją, czekając na wiadomość z zapartym tchem.
Ostatnio zmieniony przez Atena dnia Wto 9:47, 04 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Wto 9:54, 04 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Krótkofalówka Ateny zaszumiał, gdy dobiegł z niej cichy głos należący do Lynette:
-Odłóż przedmiot w to samo miejsce i wróć tutaj jutro w południe po więcej informacji...
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Wto 9:56, 04 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Usłyszała wiadomość która skończyła się tak szybko jak zaczeła.
- Lynn..? Nic ci nie jest? Gdzie jesteś? - próbowała się z nią skontaktować
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Wto 9:57, 04 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Właśnie dałem ci dowód na to, że Lynette żyje. Trzymaj się instrukcji i zatrzymaj dla siebie to, co się wydarzyło.
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Wto 9:58, 04 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Umilkła zaskoczona słysząc obcy głos, po chwili jednak powiedziała
- Z kim rozmawiam?
|
|
|
Ben Linus Moderator
|
Wysłany:
Wto 10:00, 04 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 1005 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Trzymaj się instrukcji, Ateno. - powtórzył.
Światełko świecące na walkie-talkie, które trzymała dziewczyna zgasło. Rozmówca się rozłączył.
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Wto 10:05, 04 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Zaskoczona stała chwile trzymając krótkofalówke i wpatrując się w nią.
Usiadła na kamieniu zastanawiając się co zrobić.
I co ja mam zrobić? Sama działać? Obiecałam Willowi że nie będę się
narażać. - była zdezorientowana lecz postanowiła nie mówić
o tym nikomu. Bała się że przez to Lynn mogłaby ucierpieć.
Odłożyła krótkofalówke w to samo miejsce. I ruszyła spowrotem do bunkra.
[bunkier]
Ostatnio zmieniony przez Atena dnia Wto 10:07, 04 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|