Wyprawa do "Czarnej Skały"

- Mnie już nie trzeba budzić - zaśmiał się Lechero wychodząc ze swojego szałasu.
- Pójdę z tobą - rzekł do Pauliego

-To poczekajmy jeszcze na Sayida, i ruszajmy statek już nie daleko. Powiedział i zaczął gasić ognisko.

-Ok, to czekamy na Sayida i idziemy wszyscy-powiedział Michael.

Zrobił poważną minę. Zaczął:
-Wiecie po co mi dynamit? - spytał

Podszedł do grupy zatrzymując się na wprost Pauliego.
-Możemy ruszać- odparł głosem pewnym siebie.

-Pewnie aby wysadzić wejście do bunkra-odpowiedział Michael na pytanie Pauliego.

Zbliżało się południe.

Michael: 130XP
Paulie: 130XP
Sayid:120XP
Lechero: 100XP

Sayid szedł równym tempem mijając z trudem liczne zarośla.

Prowadził grupę. Nagle zobaczył statek. Powiedział:
-No jesteśmy na miejscu.

[wyprawa przenosi się do tematu, "Czarna Skała"]