Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
William Fate
|
Wysłany:
Pon 16:02, 18 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-Gorączkę ????.Hmm-zamyślił się poczym położył dłoń na czole dziewczyny mierząć jej temperaturę.-Chyba masz rację,jesteś cała rozpalona.Powinnaś mi to powiedzieć na plaży.
|
|
|
|
|
Anna Thomson
|
Wysłany:
Pon 16:03, 18 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
- Nie chciałam sprawiać ci kłopotu. Od kilku dni źle się czułam, ale nie chciałam nic mówić.
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Pon 16:08, 18 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-To następnym razem lepiej mi powiedz wcześniej wtedy będe lepiej przygotowany.-poczym podszedł do swojego plecaka i wyjął koszulke.Wyciął z niej długi pasek,który oblał wodą z butelki.Z nim podszedł do Anny i zaczął jej robić opaskę na głowie-Taki okład powinien ci pomóc.Niestety nic więcej nie mogę zrobic.
|
|
|
Anna Thomson
|
Wysłany:
Pon 16:10, 18 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
- Dziękuje, teraz spróbuje się położyć spać.
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Pon 16:14, 18 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-No powinnaś odpocząć,niebędziemy ci już przeszkadząć.-poczym przykrył ją kocem i odciagnął innych od dziewczyny by mogła odpocząć
-Dobranoc-powiedział na odchodnym
|
|
|
Anna Thomson
|
Wysłany:
Pon 16:21, 18 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
-Dobranoc, mam nadzieję, że dam radę zasnąć. - Przekręciła się na drugi bok. - Matko jak tu gorąco. -Wstała z ziemi i odłożyła koc na bok. - Will , tobie też tak gorąco czy to ze mną coś nie tak?
Odeszła kawałek od posłania. - Will?
Poczuła gorąco, miała nogi jak z waty.
Po chwili leżała już na ziemi.
Zemdlała.
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Pon 16:25, 18 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-Anno,cholera jasna-podbiegł do dziewczyny i zaczął nią delikatnie potrząsać. Jednak niereagowała.Obmył delikatnie jej twarz wodą.Po chwili zauważył że powoli otwiera oczy.-Anno,co z tobą,mocno się źle czujesz-spytał
Ostatnio zmieniony przez William Fate dnia Pon 16:26, 18 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Sayid Jarrah
|
Wysłany:
Pon 16:26, 18 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 310 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
Podbiegł do Anny.
-Co jej się stało-krzyknął. Skierował wzrok na Willa. Po chwili pobiegł po wodę.
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Pon 16:30, 18 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-Nie wiem.Zemdlała.Mówiła że się źle czuje,jednak nic nie mówiła że aż tak źle się czuje.
|
|
|
Sayid Jarrah
|
Wysłany:
Pon 16:40, 18 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 310 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
Uspokoił się trochę.
-Na szczęście nic jej nie będzie. Ale zajmij się nią na wszeli wypadek Will-powiedział spokojnie po czym usiadł na kamieniu, zdjął koszulkę i opłukał się.
|
|
|
Michael Taylor
|
Wysłany:
Pon 17:27, 18 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
-Może lepiej będzie, jak ktoś ją rano odprowadzi na plażę. Podróż przez pół wyspy może jej zaszkodzić-zaproponował Michael.
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Pon 17:32, 18 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-Nie,ja z nią pójdę.Tak będzie lepiej.W końcu jesteśmy już tak blisko celu.Zresztą postanowimy,jak Anna odzyska całkowicie przytomność-odpowiedział
|
|
|
Michael Taylor
|
Wysłany:
Pon 18:01, 18 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
-Skoro uważasz że lepiej będzie poczekać, to poczekajmy.-powiedział Michael po czym napił się wody z butelki którą miał w plecaku.
|
|
|
Paulie Estacande
|
Wysłany:
Pon 18:30, 18 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 668 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: NY
|
Przez dłuższy czas milczał rozważając słowa Anny:
Dobrymi ludźmi, czy oni kogoś ci nie przypominają? Dobrymi ludźmi...
Odszedł od grupy i wędrował w okolicy ogniska:
Dobrymi ludźmi, dobrymi ludźmi... Cholera za skomplikowane to dla mnie pomyślał i wrócił do ogniska.
Zobaczył grupę obok Anny, spytał:
-Co tu się stało?
|
|
|
Anna Thomson
|
Wysłany:
Pon 18:43, 18 Lut 2008 |
|
|
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 913 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
Anna lekko otworzyła oczy.
- Co... Co się stało? - Wymamrotała.
|
|
|
|