Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
William Fate
|
Wysłany:
Nie 23:27, 20 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-Dobranoc Ateno,ja jeszcze chwile posiedzę i popatrze w gwiazdy-poczym usiadł bliżej ogniska i ponownie zwrócił swój wzrok ku gwiazdą.-Piekny wieczór-powiedział w myślach,poczym zwrócił sie do Kate-ależ prosze,wzielem te ubrania od hugo na wypadek podrozy
Ostatnio zmieniony przez William Fate dnia Nie 23:29, 20 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Nie 23:33, 20 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Powiedziałą dobranoc jednak nie od razu zasneła. Jej twarz spowijał cień
więc jeszcze pare minut przyglądała się Willowi.
- Strasznie mi go przypomina - pomyślała
Powieki jednak stawały się coraz cięższe więc zamkneła oczy i zasneła już na dobre.
|
|
|
Kate_Austen
|
Wysłany:
Nie 23:44, 20 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 346 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Doliny Fiołków
|
Ubrała się w cieplusi sweterek.
- Will jak ci zimno to chodź zmieścimy się razem w sweterek
Po chwili usnęła.
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Pon 6:45, 21 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
Niespał przez polowę nocy,zasnął dopiero nad ranem.Przez calą noc dokładał drewna do ogniska.Spojrzał na tych wszystkich ludzi,którzy poszli za nim.Cz ja ich wszystkich ratuje,czy też ich śle na zgube-pomyślał.poczym wstał dorzucił poraz ostatni troche drewna i poszedł spać.Zasnął.
|
|
|
Artemis
|
Wysłany:
Pon 8:30, 21 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 612 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z półobrotu
|
Jako pierwszy wstał. Rozejrzał się. Mimo wszystko czuł się zaniepokojony tym całym położeniem. Siedział przy ognisku. Spojrzał na Willa, Kate, Atene, Lynnete, Lechero w kolejności. O wszystkich coś sobie pomyślał. Kim oni byli w przeszłości...wzdrygnął się, gdy zobaczył namiot Lechera. Wziął jakiegoś patyka i zaczął grzebać nim w ognisku. Czymś trzeba by się zająć choć tak głupim w tym czasie, gdy wszyscy jeszcze śpią.
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Pon 11:55, 21 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
Obudził się,wstał i zaczął mowić-Wstawać ludzie,przed nami daleka droga,Artemis już na nogach a wy nadal w kocach-powiedział ze śmiechem.Podszedł do Lynnet i Ateny i powiedział do nich-Wiem że chetni byście jeszcze pospały ale musimy iść dalej,zjemy coś prędko i ruszamy dalej-powiedział poczym wyjął parę owoców,rozdał każdemu po jednym,popił wodą i zaczął gasić ognisko.
Dzień 6
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Pon 13:37, 21 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Obudzona przez Willa staneła na równe nogi.
- Dobrze tatusiu - powiedziała ze śmiechem
Zaczeła zwijać swój koc - A co z naszym nieznajomym, ocknął się juz?
Jak mamy iść dalej z nieprzytomnym starszym facetem. Chyba ktoś będzie musiał
z nim zostać.
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Pon 13:44, 21 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-Tatusiu???-spytał poczym dodał -Masz rację,wydaje mi się że Kate powinna z nim zostać poczym wrócić z nim do obozu lub dołaczyć do nasz jak tylko sie ocknie-powiedział.-My musimy ruszaćw drogę,niemożemy sobie pozwolić na strate czasu-wział plecak i spytał-ruszamy ?
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Pon 13:49, 21 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Ojej, żartuje - zaśmiała się. Po czym wzieła plecak i staneła obok Willa
-No to chodzmy. Wszyscy gotowi?
|
|
|
Lechero
|
Wysłany:
Pon 14:57, 21 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 358 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Ruszył za resztą. Już nie żyjesz Art - pomyślał. Nie.. nie zrobię tego... obiecałem to Kate...żadnych bijatyk i morderstw...
|
|
|
William Fate
|
Wysłany:
Pon 15:35, 21 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-Uwaga,droga teraz będzie pod górke,uważajcie jak stawiacie stopy-i wskazał dłonią na pietrząca się w górę drogę.-Ja pójdę pierwszy,potem Atena lub Lynnete a na końcu Artemis i Lechero.Będę próbował wam pomagać na tyle ile bede w stanie.jest jednak stromo dlatego pomagajcie sobie chwytając sie pni drzew.No to wchodzimy-i zaczął się wspinać
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Pon 15:51, 21 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
- No to w drogę. A pomyśleć, ze chciałam ubrać na czas lotu szpilki. Jadnak ma sie to szczęście - zażartowała
|
|
|
Artemis
|
Wysłany:
Pon 15:53, 21 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 612 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z półobrotu
|
- Will nie! Nie pójdę na końcu z nim...ja...zostanę i pójdę z tym nieznajomym a Kate może pójdzie? Dobrze?...Albo roszada w położeniu wspinaczkowym...
Rzekł i spojrzał na Lechero a potem na Willa .
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Pon 15:54, 21 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Powoli zaczeła się wspinać po stromym wzniesieniu. Za radą Willa łapała się
drzew, stąpając ostrożnie sprawdzając czy grunt jest stabilny.
- Art, to ja pójdę przed Lechero. A ty idz przede mna.
Powiedziała trzymając sie drzewa i czekając aż Art ją wyminie.
Ostatnio zmieniony przez Atena dnia Pon 15:58, 21 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Artemis
|
Wysłany:
Pon 16:00, 21 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 612 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z półobrotu
|
- No dobrze...uważaj, więc na siebie. I ty Will...i Lynn...
Specjalnie ominął w wyliczaniu osób Lechera. Ruszył szybciej i od razu szedł po chwili za Lynette i Willem.
|
|
|
|