Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
William Fate
|
Wysłany:
Śro 19:47, 23 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Nie twoj ......
|
-Szybko uciekajcie-powiedział.-Lechero,locke pomózcie Atenie z Artemisem,ja odciągne to coś-powiedział w miare spokojnie.-Gdyby cos mi sę stało Ateno zajmij sie nimi i zaprowadź ich do jaskiń.-I wybiegł na dwór gdzie zaczał krzyczeć-Chcesz nas dorwać,to dorwij wpier mnie i zaczął biec przed siebie
|
|
|
|
|
Atena
|
Wysłany:
Śro 19:51, 23 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 674 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Boże Will!! Wracaj!! Słyszysz!!?? - krzykneła - Schowamy się w jaskini!!
- wybiegła za nim, zatrzymując się u wejścia.
Nie wiedziała co zrobić, strach nie pozwalał jej biec dalej.
Ostatnio zmieniony przez Atena dnia Śro 19:53, 23 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Artemis
|
Wysłany:
Śro 19:57, 23 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 612 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z półobrotu
|
- Ale co? Może tu niedaleko jest jakaś linia kolejowa...zresztą nie zdziwiłbym się.
Rzekł nieco spóźniono.
|
|
|
Lechero
|
Wysłany:
Śro 20:01, 23 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 358 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
- Biegnijmy!! Biegnijmy!! - krzyczał
Ostatnio zmieniony przez Lechero dnia Śro 20:02, 23 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Artemis
|
Wysłany:
Śro 20:05, 23 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 612 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z półobrotu
|
- Huh...ciekawe dokąd.
Rzekł i wstał. Chciał jakoś biec ale po kilku krokach padł na ziemię przed siebie.
- Szlag...
Upadł na trawę miękką bynajmniej i żadnych uszczerbków nie miał.
- Pięknie...bynajmniej zobaczę co się będzie działo.
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Śro 20:06, 23 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Zza drzew wyłoniło się coś, co przypominało czarny dym. Poruszał się bardzo szybko, podleciał do Ateny, odrzucając jednocześnie Willa na bok. Potwór zatrzymał się kilka centymetrów od jej twarzy. Nagle dziewczyna poczuła, że coś ściska ją za nogi.
Czarny Dym uderzył nią o ścianę jaskini i rzucił pod drzewa, w które uderzyła głową. Straciła przytomność.
W bardzo szybkim tempie potwór znalazł się przy Williamie. Szarpnął go za rękę i zaczął nim rzucać we wszystkie strony. Chłopak stracił przytomność chwilę po pierwszym uderzeniu w ziemię, zrzucony z dużej wysokości.
Dym wleciał do jaskini, rozejrzał się, zawrócił i zniknął.
Will -4PŻ
Atena -5PŻ
Ostatnio zmieniony przez Game Master dnia Śro 20:07, 23 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Artemis
|
Wysłany:
Śro 20:08, 23 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 612 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z półobrotu
|
Otworzył szeroko oczy i spojrzał przerażony na to wszystko. Chciało mu się krzyczeć ale był sparaliżowany jeżeli chodzi o jakiekolwiek ruchy. Ze stresu.
-W..ww..w.w.w..Will? Atena?...
Szeptał cicho i patrzył na nich wystraszony.
A, więc zaczął się czołgać jak to oglądał na filmach. Podczołgał się do Willa i spojrzał na niego . Był bliżej.
- Halo? Will? Kurczę..moja noga...Lechero! Pomóż mi! Lechero!!
Krzyczał za Lechero..nie wierzył w to. Bał się Lechero jak nie wiem...ale wolałby by ten mu pomógł.
Ostatnio zmieniony przez Artemis dnia Śro 20:17, 23 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Śro 20:21, 23 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Pobiegła do miejsca skąd dochodził hałas. Zobaczyła leżących na ziemi Atenę i Willa. Krzyknęła i rzuciła się w ich stronę
Podbiegła do Ateny i sprawdziła tętno i oddech. To samo u Willa. Na szczęście żyli ale byli bardzo poturbowani.
- POMOCY! - krzyknęła i zaczęła cucić Atenę.
|
|
|
James Ford
|
Wysłany:
Śro 20:23, 23 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 112 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: piękna kraina
|
W czasie wyprawy szedł raczej na końcu grupy , nie zbliżał się do nikogo .Gdy dotarli do jaskini od razu znalazł wygodne mejsce dla siebie.Nagle usłyszał głośny huk.Wiedział ,że znów wyspa robi im niespodzianki.Zobaczył czarny dym zbliżający się ,ukrył się i tam przeczekał to wszystko.
Usłyszał krzyk , potem krzyk Lynette, która wzyywała pomocy.Ruszył się z miejsca i pobiegł , aby pomóc innym , zobaczył Atenę i Willa nieprzytomnych...
-Musimy ich przenieść-powiedział
Ostatnio zmieniony przez James Ford dnia Śro 20:30, 23 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
Lechero
|
Wysłany:
Śro 20:32, 23 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 358 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Podbiegł szybko do Arta i podniósł go. Zaczęli uciekać.
Ostatnio zmieniony przez Lechero dnia Śro 20:32, 23 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Artemis
|
Wysłany:
Śro 20:33, 23 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 612 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z półobrotu
|
- Nie chce biec...tam są Will i inni...wracamy!
Zapierał się słownie i odwrócił do tyłu głowę patrząc na Willa i wszystkich.
- Oni umrą jak się im nie pomoże! Wracamy!...
(Podniósł na nogi? Czy, że ...przerzucił przez ramię?:p Sorry wyobraźnia lekko strajkuje.)
Ostatnio zmieniony przez Artemis dnia Śro 20:35, 23 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Lynette
|
Wysłany:
Śro 20:36, 23 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1063 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Atena ciągle nie odzyskiwała przytomności. Lynn nie wiedziała co robić. Przecież był jeszcze Will. Położyła dziewczynę w pozycji bezpiecznej i pobiegła do chłopaka.
- Will słyszysz mnie?
Nie mogła wyczuć pulsu, ani oddechu.
O mój Boże... On umiera...
Położyła ręce na mostku chłopaka i zaczęła masaż serca
20 ucisków i 2 wdechy, 20 uścisków i 2 wdechy. Zrób to dobrze Lynn. Musisz...
|
|
|
Lechero
|
Wysłany:
Śro 20:37, 23 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 358 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Położył go w bezpiecznym miejscu. - Pójdę po nich - powidział do Arta.
Wrócił się by pomóc reszcie.
- Hej! Lynn! Uciekać! Pomogę im!
Ostatnio zmieniony przez Lechero dnia Śro 20:38, 23 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Artemis
|
Wysłany:
Śro 20:38, 23 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 612 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z półobrotu
|
- Ale ja też chcę...
Rzekł i spojrzał do góry w niebo. Prawde powiedziawszy nie wiedział zbytnio w co wierzy. Ale prosił z całych sił by noga go nie bolała i mógł im pomóc.
|
|
|
Game Master Moderator
|
Wysłany:
Śro 20:50, 23 Sty 2008 |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 804 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Artemis po wypowiedzeniu tych słów poczuł ulgę. W kilka chwil noga przestała go boleć. Nie mógł uwierzyć w to co się stało.
Artemis +3PŻ
Wszyscy próbowali pomagać poturbowanym rozbitkom. Atena była w coraz słabszej formie. Mamrotała coś do siebie, lecz nikt nie mógł zrozumieć co mówi. Wszyscy przejęli się atakiem potwora. Byli zaskoczeni, nie wiedzieli co robić.
Deszcz padał coraz mocniej. Wszyscy przemokli.
|
|
|
|